Okay, let’s go with catching up the season 11. I’m not sure if I really want, so in a way I’m back at the point I was a year and half ago: may the show speak for itself. ( Read more )
No to lecim z jedenastym sezonem. Nie do końca jestem pewna, czy mi się chce, więc poniekąd wróciłam do punktu startowego sprzed półtora roku: niech się dzieło broni. ( Czytaj dalej )